- PokeZoneWorld http://www.pokezoneworld.pun.pl/index.php - Przygody Koordynatorskie http://www.pokezoneworld.pun.pl/viewforum.php?id=15 - Przygoda Mayi http://www.pokezoneworld.pun.pl/viewtopic.php?id=29 |
Maya - 2012-12-12 18:08:40 |
Wyszłam z laboratorium z uśmiechem na twarzy.Wypuściłam mojego Squirtle. |
Brock - 2012-12-12 18:17:24 |
Squirtle spojrzał na ciebie i zaczął opowiadać w swoim języku " Dawno temu został porzucony , błąkałem się . wiele tygodni aż znalazłem trenera , który okazał się prof. Oak po chwili mnie ujrzał i postanowił mnie mieć po kilku godzinach walki wreście udało mu się zemną wygrać i oto cała moja historia". |
Maya - 2012-12-12 18:19:38 |
-Ja Cie nie opuszczę więc nie martw się o to.No dobrze ruszajmy złapać jakiegoś cudownego pokemona do naszego teamu. |
Brock - 2012-12-12 18:25:07 |
Przed sobą widzisz wspaniały las a w nim dużo atrakcyjnych pokemonów , przed wejściem do lasu zobaczyłaś Cottonee i Joltik . |
Maya - 2012-12-12 18:26:53 |
-Hmmm uważam że Cottonee jest ciekawym pokemonem.A ty jak uważasz?Zapytałam mojego startera.Chciałam znać jego zdanie by poczuł się ze jego zdanie jest dla mnie ważne.Dobre relacje z pokemonem to podstawa. |
Brock - 2012-12-12 18:29:09 |
Squirtle nic ci nie odp ale staną przed Cottonee i był gotowy do walki . |
Maya - 2012-12-12 18:30:49 |
-Heh.Squirtle podskocz w górę i użyj Armatki wodnej a następnie użyj tackle i wyląduj na plecach Cottonee.Powiedziałam spokojnie i przyglądałam się walce mojego pokemona. |
Brock - 2012-12-12 18:32:59 |
Cottonee nie spodziewał się armatki wodnej to kompletnie go oszołomiło i Squirtle mógł spokojnie skoczyć na plecy Cottonee. |
Maya - 2012-12-12 18:34:09 |
-Cudownie.A teraz armatka wodna w prost w głowę twojego przeciwnika.Powiedziałam zadowolona z walki Squirtla. |
Brock - 2012-12-12 18:37:10 |
Coś za łatwo wam poszło Cottonee niezdolny do walki , po czym Joltik zobaczył Squirtle i użył pioruna . |
Maya - 2012-12-12 18:39:40 |
-Squirtle odskocz i wodny wir na Jolticka.Powiedziałam zeskanowałam i złapałam Cottonee do pokeballa.Ucieszyłam się z powodu wyższego lvlu Squirtla. |
Brock - 2012-12-12 18:43:51 |
Joltik zrobił perfekcyjny unik , po czym użyl jeszcze raz pioruna . |
Maya - 2012-12-12 18:46:21 |
-Squirtle unik.Joltick nie chcę Cię skrzywdzić.Zostaw nas w spokoju.Powiedziałam i wypuściłam Cottonee. |
Brock - 2012-12-12 18:48:12 |
Squirtle został trafiony ledwo się trzyma na nogach ale nie daje za wygraną . |
Maya - 2012-12-13 14:32:38 |
Schowałam Squirtla do bala. |
Brock - 2012-12-13 15:19:39 |
Cottonee użyła ostrego liścia w piękny stylu po czym joltik jest niezdolny do walki . |
Maya - 2012-12-13 15:21:05 |
-Gratulacje Cottonee wspaniały ostry liść.Powiedziałam z uśmiechem do mojego trawiastego pokemona.Popatrzyłam na Joltika. |
Brock - 2012-12-13 15:25:23 |
Joltik leży nieprzytomny ale widzisz jak podchodzą do niego inne joltiki i zabierają go do lasu . |
Maya - 2012-12-13 15:27:04 |
-Oni się nim zaopiekują.Chodźmy znaleźć PokeCentrum.Trzeba uleczyć Squirtla.Powiedziałam i wzięłam Cottonee na ręce i szukam PokeCenter. |
Brock - 2012-12-13 15:28:49 |
Masz szczęście PokeCentrum jest niedaleko ale po drodze spotkałaś swojego kuzyna też dopiero zaczyna swoja przygodę wśród pokemon . |
Maya - 2012-12-13 15:30:17 |
-Cześć Mike.Co u ciebie?Jakiego wybrałeś pokemona hmmm?Zapytałam się swojego kuzyna. |
Brock - 2012-12-13 15:34:47 |
Hej Maya - powiedział zawstydzony . |
Maya - 2012-12-13 15:38:09 |
-Dobry wybór.A u mnie całkiem dobrze.Uśmiechnęłam się do kuzyna. |
Brock - 2012-12-13 15:40:14 |
Z zdenerwowania się twój kuzyn zapytał się czy stoczysz z nim walkę. |
Maya - 2012-12-13 15:41:46 |
-Może później OK?Mój starter stoczył niedawno walkę chciałąm by siostra Joy go uleczyła .Poczekaj troche. |
Brock - 2012-12-13 15:45:57 |
[b]Do-do-do-brze Maya może ki-ki-edy indziej[b/] - odp jąkając się |
Maya - 2012-12-13 15:46:45 |
-Mike co jest z tobą?Zapytałam zmartwiona zachowaniem kuzyna. |
Brock - 2012-12-13 15:48:19 |
Nic cieszę się , że cie widzie - powiedział zdenerwowany po czym szybkim krokiem odszedł |
Maya - 2012-12-13 15:51:33 |
-Do zobaczenia.Powiedziałam i weszłam do PokeCentrum.Rozejrzałam się za siostrą Joy.Gdy ją zauważyłam zdecydowanym krokiem podeszłam do niej. |
Brock - 2012-12-13 15:54:18 |
Oczywiście no przecież moja praca :) - odp po czym wzięła twoje pokemony i je uleczyła po chwili oddaje ci je . |
Maya - 2012-12-13 15:58:09 |
-Dziękuję.Powiedziałam i wyszłam z PokeCenter.Poszłam na polankę i wypuściłam moje pokemony z pokeballi. |
Brock - 2012-12-13 16:01:05 |
Pokemony nie słuchając cię poszły walczyć , że sobą po czym zauważyły dym ulatniający się z lasu . |
Maya - 2012-12-13 16:04:01 |
-Ej nie kazałam wam walczyć.Do mnie już.Krzyknęłam zła w stronę pokemonów.Patrzyłam na dym. |
Brock - 2012-12-13 16:07:34 |
Twoje pokemony cały czas biegły obok ciebie , po dłuższej chwili biegu wreście dotarliście na miejsce po czym ujrzałaś Mike , który walczył z zespołem R . |
Maya - 2012-12-13 18:16:17 |
-Mike!Pomogę Ci.Squirtle do dzieła kochany..Powiedziałam i stanęłam obok Mike patrząc na przeciwników. |
Brock - 2012-12-13 18:20:41 |
Zespół R wystawił do walki Kffinga i Meowth. |
Maya - 2012-12-13 18:23:50 |
-Squirtle użyj Armatki Wodnej na Koffingu.Powiedziałam spokojnie patrząc na walkę. |
Brock - 2012-12-14 18:58:02 |
Koffing otrzymał bardzo potężny cios po czym widzisz , ze MIke rozprawił się z Meowth w pierwszym ruchu . |
Maya - 2012-12-15 10:59:34 |
-Wspaniale Squirtl użyj wiru wodnego by zakończyć walkę.W wir złam również cały zespół R i wyrzuć ich w powietrze. |
Laxus - 2012-12-15 11:25:10 |
Squirtle wykonał wodny wir. Koffing bardzo oberwał i padł. Zespół R wyleciał w powietrze mówiąc: |
Maya - 2012-12-15 11:30:49 |
-Brawo Squirtle wspaniały wir wodny.Powiedziałam i pogłaskałam pokemona. |
Laxus - 2012-12-15 12:01:53 |
Squirtle uśmiechnął się.(Swuirtle ma 7lvl.) |
Maya - 2012-12-15 12:05:36 |
-Śliczny.Gdzie ty go złapałeś?Zapytałam i pogłaskałam Pichu po łebku. |
Laxus - 2012-12-15 12:40:53 |
Pichu uśmiechnął się wesoło. |
Maya - 2012-12-15 12:43:49 |
-Szczęściarz.No widziałam dym więc przybiegłam.Ty walczyłeś z zespołem i ci pomogłąm |
Laxus - 2012-12-15 12:55:44 |
- Aha. Może była byś zainteresowana złapaniem takiego stworka? - Zapytał Mike. |
Maya - 2012-12-15 12:57:29 |
-Z chęcią.Powiedziałam z uśmiechem.Poszłam z moimi pokemonami na tamtą polanke. |
Laxus - 2012-12-15 14:07:54 |
Gdy dotarliście, zauważyliście piękną polanę na której wszędzie bawiły się pokemony. Zauważyłaś stado Pichu, na czele tego stada zauważyłaś Shiny Pichu. Było też wiele innych pokemonów. Takich jak, Pidgey, Squirtle, Absol, Abra i Bulbasaur. |
Maya - 2012-12-15 14:12:06 |
-Hmmm z którym by walczyć.A wy jak sądzicie?A może pierw potrenujemy co wy na to? |
Laxus - 2012-12-15 16:22:59 |
- Przyda się mały trening. - Odparł Mike. |
Maya - 2012-12-15 16:26:11 |
-Hmmm może zrobimy wspólny trening co wy na to?Squirtle użyj wiru wodnego a ty Cottonee użyj ostrych liści na wir wody aby liście ozdobiły wir... |
Brock - 2012-12-15 17:43:27 |
Wir wodny pięknie się rozprysnął podkreślając przy tym listki Cottonee po chwili zauważasz jak ludzie zbierają się wkoło i oglądają twój trening. |
Maya - 2012-12-15 17:49:30 |
-Hmmm niestety brakuje mi zakończenia więc Squirtle zapanuj tak nad wodą że zamiast wiru powstaje bańka wodna i wskocz w jej sam środek.Aby Cottonee mogłaby jakoś ulepszyć tą kąbinacje musiałaby znać jeden atak.... |
Brock - 2012-12-15 17:56:46 |
Niestety Squirtle próbował ale nie dał rady wykonać tego ataku musisz pomyśleć nad nową kombinacją . |
Maya - 2012-12-15 18:00:42 |
-Squirtle wyrzuć ten wir wodny na drzewo.Odpocznijcie sobie lub pobawcie się.Ja muszę pomyśleć. |
Brock - 2012-12-15 18:04:36 |
... twoje pokemony siadły sobie pod drzewem aż tu naglę zaczął je atakować jakiś trener po czym pomyślałaś "może podczas walki nauczę się nowej kombinacji " . |
Maya - 2012-12-15 18:06:17 |
-EJ ZOSTAW MOJE POKEMONY TY BARANIE!Krzyknęłam i podbiegłam do moich pokemonów.Stałam pomiędzy nimi a chłopakiem.Byłam wściekła. |
Brock - 2012-12-15 20:35:12 |
Heh to są twoje pokemony - powiedział z pogardą |
Maya - 2012-12-15 21:34:25 |
Złapałam go za włosy z tyłu głowy i pociągnęłam do siebie. |
Iris - 2012-12-18 18:44:01 |
- Zostaw mnie! - Wrzasnął najwyraźniej oburzony chłopak. [Pragnę nadmienić że było z niego ciacho :P.]-Taka mądra?? Wyzywam cię na walkę 1 na 1. Chyba, że stchórzysz. - Dodał pewny siebie. |
Maya - 2012-12-18 18:48:07 |
Nie zwracałam uwagi na jego wygląd.Zranił moje pokemony więc uważałam go za śmiecia. |
Iris - 2012-12-18 18:51:52 |
- Nie masz szans przeciwko mojemu najlepszemu pokemonowi! - Warknął i wyciągnął Purrloin'a z pokeballa. - A ty na kogo postawisz?? Nie masz szans ze mną. - Dodał chłopak, a jego Purrloin stanął w pozycji bojowej. |
Maya - 2012-12-18 18:54:04 |
-Cottonee pozwolisz?Zapytałąm mojego liściastego pokemona.W ręku trzymałam kamień ewolucyjny który zmieni moja Cottonee w wyższą formę.Zerknęłam na chłopaka ukratkiem |
Iris - 2012-12-18 18:57:00 |
Cottonee stanęła w pozycji bojowej, chłopak roześmiał się, wtedy ujrzał w twojej ręce Kamień Słońca. |
Maya - 2012-12-18 19:00:44 |
Zignorowałąm tego idiote.Dałam mojej Cottonee kamień ewoluucji.Pogłaskałąm ją.Po przemianie zeskanowałam ją w razie gdyby poznała nowy atak. |
Iris - 2012-12-18 19:04:26 |
Nowe ataki:Kula Energii, Burza Liści, Ostry Liść |
Maya - 2012-12-18 19:07:22 |
-Proszę użyj burzy liści połączonej z Kulą energii.Pierw niech kula energui niech zderzy się z kulą cienia a burza liści niech zaatakuje przeciwnika. |
Iris - 2012-12-18 19:15:12 |
[Dobra to Magiczny Liść] |
Maya - 2012-12-18 19:18:52 |
Zdziwiłam się.Przecież pokemon nie może sam walczyć. |
Iris - 2012-12-18 19:32:27 |
- Ah, co?? A tak walka. Purrloin użyj przyciągania! - Purrloin użył ataku. na Whimsicott to nie zadziałało. Chłopak zastanowił się i kazał Purrloin zaatakować Kulą Cienia. Whimsicott uniknął i wykonał kombinację. Trafiło Purrloin się zagapił. Oddał Stalowym ogonem. |
Maya - 2012-12-19 15:47:29 |
-Brawo Whimsicott.Jesteś cudowna.Użyj proszę kuli energii i ostrego liścia.Niech liście trafią w kulę by pokryły liście drobinki kuli i zaatakowały w przeciwniczkę .Powiedziałam z uśmiechem.Co jakiś czas zerkałam na chłopaka i na walke. |
Iris - 2012-12-19 16:46:53 |
Whimsicott wykonała kombinację, ale Purrloin zgrabnie uniknął części. Jednak połowa kombinacji go trafiła. Pokemon oddał Hipnozą. Zadziałało! Twój Whimsicott był zagrożony, Purrloin szykował się do użycia Pożeracza Snów, choć normalny Purrloin nie może go poznać!! To był jakiś wyjątkowy Purrloin, inny. |
Maya - 2012-12-19 16:49:39 |
-Proszę cię Whimsicott obudź się.Użyj burzy liści aby stworzyć wir z liści.Zaatakuj nim w Purloina. |
Iris - 2012-12-19 17:01:27 |
Whimsicott przez sen użyła Kuli energii. Cud się stał bo trafiła, ale nie słuchała się twoich rozkazów. Poprostu ziewała :D. Purrloin nie oddał był zmęczony, ale zarazem dalej starał się wykonać Pożeracza Snów! |
Maya - 2012-12-19 17:05:01 |
Zdziwiłam się ze moja Whimsicott używa przez sen Kuli energii. |
Iris - 2012-12-19 17:08:47 |
Whimsicott usłyszała Cię i starała się wycelować w siebie ciągle śpiąc. Kula energii trafiła, ale jednak Purrloin już prawie był gotowy :D. |
Maya - 2012-12-19 17:11:14 |
-Wspaniale kochana.Użyj teraz Kuli energii i Burzy liści.Postaraj się pierw atakować liściami a następnie Kulą energii atakuj Purloina w plecy głowe itp. Byle by nie mógł atakować.Ufam że dasz rade. |
Iris - 2012-12-19 17:13:26 |
Purrloin zaatakował. Nie miał jak uniknąć, nagle Whimsicott zaatakowała. W mgnieniu oka podniósł się dym. Po opadnięciu zobaczyłaś leżące dwa pokemony. Zaatakowały one, ale Purrloin uśpił Whimsicott tuż po tym jak użyła swojej kombinacji. REMIS! |
Maya - 2012-12-19 17:16:01 |
Westchnęłam i podeszłam do Whimsicott.Wzięłam ją na ręce i przytuliłam ją do siebie mocno. |
Iris - 2012-12-19 17:21:23 |
Chłopak podniósł Purrloina i też ruszył w stronę poke center. Szedł wolniej od ciebie przez co się oddalałaś a on cały czas na ciebie zerkał. |
Maya - 2012-12-19 17:24:51 |
Szłam dalej spokojnie do PokeCentrum.Nie patrzyłam na chłopaka.Byłam nadal zła że skrzywdził moje pokemony.Chodź jego Purloin mnie zaciekawił.Byłam zaskoczona że zna takie ataki. |
Iris - 2012-12-19 17:33:00 |
Doszłaś do PC. Chłopak wszedł za tobą. Siostra Joy uleczyła wasze pokemony. Chłopak wyszedł z tamtąd i poszedł w dalszą drogę powolnym krokiem z zamyśloną miną. |
Maya - 2012-12-19 17:34:55 |
Poszłam na poprzednią polanę w poszukiwaniu nowych pokemonow do złapania.Myślałam nadal o tamtym chłopaku ale szybko zajęłam moją głowę poszukiwaniem pokemonów.Szukałam szczególnie poków motylków. |
Iris - 2012-12-19 17:39:43 |
Obok ciebie przeleciał pokemon Beautifly! Był to piękny poke-motylek. Widać, że szukał koordynatora, marzył o występach na pokazach!! |
Maya - 2012-12-19 17:41:46 |
-Hej Beautifly zaczekaj.Zawołałam poke motylka i podbiegłam do niego. |
Iris - 2012-12-19 17:44:52 |
Beautifly zgodził się, ale nie przyłączyć. Oddał ci jedno swoje jajko, jak odejdzie nie będzie mógł się nimi zajmować pierw musi je rozdać. |
Maya - 2012-12-19 17:47:38 |
Kiwnęłam spokojnie głową odbierając jajko. |
Iris - 2012-12-19 17:50:02 |
Beautifly odleciała, a ty miałaś jajeczko Wurmpla! Zyskasz wkrótce nowego przyjaciela. Nagle coś ruszyło się w krzakach, gdy się odwróciłaś już zniknęło. Prawdopodobnie uciekło, albo śledziło cię z innego miejsca. |
Maya - 2012-12-19 17:52:14 |
Przytuliłam do siebie delikatnie jajeczko.Cieszyło mnie to że będę miała wurmpla. |
Iris - 2012-12-19 17:57:25 |
[Nie przejełaś się tym, że coś lub ktoś cię śledzi??] |
Maya - 2012-12-19 17:59:40 |
Westchnęłam i zatrzymałam się. |
Iris - 2012-12-19 18:06:30 |
Nic, tylko krzaki się ruszyły. Mogłaś do nich podejść, albo zbadać czemu nie ma tu nawet pokemonów typu normal. |
Maya - 2012-12-19 18:08:34 |
Wróciłam do miasta . |
Iris - 2012-12-19 18:11:23 |
Coś ciągle cię śledzi. Odwróciłaś się i zobaczyłaś ułamek ogonka, ale wiedziałaś już co to za pokemon i czyi. Był to Purrloin tego chłopaka. Szarpały tobą różne emocje. Zobaczyłaś go, szedł z pokemon center. |
Maya - 2012-12-19 18:13:40 |
Podeszłam do tego chłopaka niezadowolona. |
Iris - 2012-12-19 18:14:27 |
- Nie. - Powiedział tylko chłopak i odszedł. Strasznie cię to wkurzyło. |
Maya - 2012-12-19 18:17:45 |
-Grrr.Mruknęłam i podeszłam do chłopaka i znów złapałam za te jego cudne włosy i przyciągnęłam go do siebie. |
Iris - 2012-12-19 18:19:10 |
- Ja myśle, że jednak jest inaczej... ukrywasz swoje emocje. - Powiedział z uśmiechem na twarzy, ale nie tym jego zwykłym wrednym tylko takim spokojnym.[Wow zabawił się w psychologa :P.] Odszedł poprawiając fryzurę. |
Maya - 2012-12-19 18:21:13 |
Nie pozwoliłam mu odejść.Trzymałam go nadal za te jego cudne włosy. |
Iris - 2012-12-19 18:26:47 |
- Póki co?? Nic, ale się nad czymś zastanawiam i chcę to sprawdzić. - Powiedział chłopak uroczym głosem i wykręcił ci trochę rękę, abyś go puściła po czym ruszył dalej. Ręka trochę cię tylko bolała. Do wesela się zagoi. |
Maya - 2012-12-19 18:29:14 |
Westchnęłam, schowałam moje pokemony do pokeballi a jajeczko do plecaka i wskoczyłam na drzewo.Usiadłam na jednym z grubych gałęzi i przyglądałam się chłopakowi. |
Iris - 2012-12-19 18:34:08 |
Szeptał coś pod nosem i zawołal Purrloin'a. Zadawał mu mnóstwo pytań, nie słyszałaś o czym mowią. Wyczytałaś z mowy ust chłopaka, że pytał o zupę?? Chyba źle go zrozumiałaś, Purrloin zniknął. |
Maya - 2012-12-19 18:37:12 |
Westchnęłam i skakałam z drzewa do drzewa w stronę kolejnego miasta.Myślałam o tym chłopaku.Coraz bardziej mnie wkurzał.Czemu on tak na mnie działa i czemu się tak na mnie uwziął?Myślałam |
Iris - 2012-12-19 18:39:38 |
[Nie myśl tylko bo myśliwym zostaniesz :D:D:D:D] |
Maya - 2012-12-19 18:41:37 |
Zerknęłam co jest za mną ale nie zatrzymywałam się tylko skakałam dalej.Czułam się dziwnie i nie spokojnie. |
Iris - 2012-12-19 18:45:09 |
Nic nie zauważyłaś. Niepokój narastał. Byłaś w następnym mieście, Skakałaś na następne drzewo, ale coś podłożyło ci nogę i upadłaś na ziemię z poważną kontuzją kolana. [Auć.] Jak na zawołanie pojawił się twój wybawca, właściciel tego pokemona wkurzający piękny właściciel Purrloina, chyba Purrloina... |
Maya - 2012-12-19 18:49:01 |
Gdy leżałam na ziemi złapałam się za nogę. |
Iris - 2012-12-19 18:57:21 |
Chłopak próbował ci pomóc wstać. Wydawał się być miły. Nagle wyjął pokeballa i schował pokemona, który był na drzewie. Był niewidzialny. Był to ten sam ball co z Purrloinem... dziwne, miał charakterystyczne zadrapania. |
Maya - 2012-12-19 19:00:08 |
Odepchnęłam go od siebie i przez to spadłam s powrotem na ziemie na bolącą nogę przez co jeszcze krzyknęłam z bólu. |
Iris - 2012-12-19 19:10:42 |
- Po pierwsze nie jest złamana tylko co najwyżej skręcona. Po drugie nie kazałem mu tego zrobić, sam to zrobił bez mojej wiedzy! Naprawdę!. - Tłumaczył się smutno chłopak. Uśmiech z twarzy mu zszedł. Wstał otrzepał się i znowu chciał ci pomóc ciągle się tłumacząc. Z jego pokeballa wyszedł Gengar śmiejąc się z ciebie najgłośniej jak umiał. Chłopak kopnął go, a ten się odmienił w Shiny Zoruę, która się nadal śmiała leżąc na plecach. - Ehh te Zoruie są takie wkurzające. Ona wymyśliła ten plan. - Powiedział chłopak. |
Maya - 2012-12-19 19:14:14 |
Tym razem pozwoliłam mu się podnieść.Byłam nadal wściekła.Mógł bardziej pilnować swojego pokemona.Gdy wyszedł z bala Gengar i chłopak go kopnął zdenerwowałąm się.Gdy zmienił się w Zorue wszystko zrozumiałam. |
Iris - 2012-12-19 19:18:34 |
- Jesteś mądrzejsza niż myślałem. Bez obrazy, tak ten Purrloin nigdy nie istniał. Od chyba jednego roku staramy się żeby ewoluowała, ale nic z tego. Ten typ tak poprostu ma! Nie zmienię mu charakteru. - Mówił chłopak. Ty starałaś się chodzić na jednej nodze, chodź szło ci to koślawo. Chłopak pomagał ci, a Zorua szła za wami chichocząc[sama bym ją kopnęła :P.] Chłopak spojrzał na ciebie. Ciebie też coś kusiło, ale odwróciłaś się w przeciwną stronę. |
Maya - 2012-12-20 14:55:23 |
Nic nie mówiłam tylko słuchałam chłopaka i patrzyłam na Zorue .Chociaż nie ruszałam nogą nadal mnie bolała. |
Iris - 2012-12-20 18:51:50 |
- Powtarzam po raz 2 jest skręcona. Zresztą ona tak robi większości dziewczynom. Chyba coś nie lubi was - Powiedział chłopak uśmiechając się. - W ogóle mam na imię Gray. A ty?? - Spytał chłopak. |
Maya - 2012-12-21 14:23:54 |
-Zazdrosna pewnie jest.Ja jestem Maya.Powiedziałam z lekkim uśmiechem.Noga bolała mnie niemiłosiernie no cóż musiałam iść dalej. |
Iris - 2012-12-21 18:24:26 |
Po chwili doszłaś do Centrum Pokemon. |
Maya - 2012-12-21 18:27:10 |
-W końcu.Powiedziałam z ulgą i szłam do PokeCentrum trzymając się kurczowo chłopaka.Chciałam by jak najszybciej ktoś obejrzał moją nogę.Nie wierzyłam chłopakowi że mam tylko zwichniętą.Zwichnięta noga aż tak nie boli. |
Iris - 2012-12-21 18:48:52 |
[SKRĘCONA!!] |
Maya - 2012-12-22 09:45:11 |
Odetchnęłam z ulgą.Podziękowałam siostrze Joy i Audino z uśmiechem a jak już było po wszystkim zgięłam moją nogę w kolanie. by sprawdzić czy jest już ok. |
Iris - 2012-12-22 10:20:36 |
Nic cię nie bolało, jakby nigdy nie była skręcona. Czułaś się zdrowa jak ryba. |
Maya - 2012-12-22 10:22:34 |
Stanęłam na obu nogach uśmiechnięta.Wyjęłam moje jajeczko z plecaka i podałam je siostrze Joy. |
Iris - 2012-12-22 10:26:47 |
- [b]Hmmm, mamy technikę w fazie testów, która może spowodować natychmiastowe wyklucie pokemona, ale nie była nigdy testowana. Istnieje ryzyko, że jajeczko nigdy się nie wykluje, lub zniknie. |
Maya - 2012-12-22 10:28:08 |
-To lepiej poczekam aż się samo wykluje.Powiedziałam tuląc jajeczko do siebie. |
Iris - 2012-12-22 10:34:08 |
- No dobrze, ale te testy mogą też polepszyć siłę i szybkość twego pokemona. - Powiedziała lekko zawiedziona siostra Joy. |
Maya - 2012-12-22 10:39:55 |
-Pewnie tak ale jakby coś się stało nie wybaczyłabym sobie tego.Wolałabym sama popracować nad szybkością i siłą mojego pokemona.Powiedziałąm z lekkim uśmiechem. |
Iris - 2012-12-22 10:44:50 |
- Jeśli mogę się wtrącić. - Powiedział chłopak. - Ja mam jedno jajko przy sobie. Mogę je poddać testom. Ale proszę na nie uważać. - Powiedział już lekko podenerwowany chłopak. Bał się o jajko. Kiedy je wyciągnął zobaczyłaś, że to jajko małego Axew. |
Maya - 2012-12-22 10:47:00 |
-To ja jednak zostanę do czasu przeprowadzenia testu.Powiedziałam oglądając śliczne jajeczko. |
Iris - 2012-12-22 10:55:23 |
Siostra Joy włożyła jajeczko do dziwnej maszyny o wyglądzie normalnego inkubatora. Włączyła ją i para wypełniła całe pomieszczenie, tak że nie było nic widać. Po dziesięciu minutach para powoli opadała, a wy patrzyliście na wyniki. Zobaczyliście małego Axew siedzącego na poduszce. Chyba się udało, lecz nagle Axew ma czerwone oczy i używa Pulsu Smoka uciekając z inkubatora. Znika szybko z Centrum pokemon. Jest napewno silniejszy i szybszy niż normalny. |
Maya - 2012-12-22 10:57:07 |
Złapałam chłopaka za rękę i wybiegliśmy z Centrum Pokemon. |
Iris - 2012-12-22 11:06:09 |
- Uspokój się, złapiemy go! - Chłopak powiedział, a pokemon przybiegł jak na zawołanie. Ciągle był wściekły i potężny, a zarazem szybki.[Szybki i Wściekły :D] Chłopak złapał go w Pokeballa. Nie złapał go. - Słuchaj musimy go złapać. Wtedy znormalnieje, jeśli to poprawne określenie. I będzie silniejszy i szybszy niż normalny Axew. - Gdy chłopak skończył mówić Axew'a znów nie było. |
Maya - 2012-12-22 11:08:43 |
Kiwnęłam tylko głową i wskoczyłam na drzewo. |
Iris - 2012-12-22 11:40:34 |
- Dobra. - powiedział i zniknął razem z Gengarem. Ty szukałaś go, ale bez skutku. |
Maya - 2012-12-22 11:42:51 |
Szukałąm dalej po lesie.Musiałam go znaleźć.Bałąm się o pokemony leśne.Poszukałam też zaatakowanych pokemonów by znaleźć śladny Axu. |
Iris - 2012-12-22 11:47:10 |
Nic nie widziałaś, aż nagle na niebie zobaczyłaś Drako Meteor. To musiał być Axew. Szybko tam poszłaś zobaczyć o co chodzi. |
Maya - 2012-12-22 11:48:24 |
Nie poszłam tylko pobiegłam pędem.Kazałam Squirtlu by użył armatki wodnej w powietrze i by użył wiru wodnego na Axewie. |
Iris - 2012-12-22 11:55:55 |
To był Axew. Squirtle zaatakował, Axew Oddał Rysą. Bardzo potężnie oberwał. Dobił go Drako Metorem i wrócił do poprzedniej rzeczy jaką robił. |
Maya - 2012-12-22 11:58:29 |
Schowałam Squirtla do pokeballa i wypuściłam moją Whimsicott. |
Iris - 2012-12-22 12:02:15 |
Whimsicott użyła ataków. Axew oberwał, oddał Rysą i Taranem. |
Maya - 2012-12-22 12:04:01 |
-Użyj Burzy lości i magicznych liści.Z liści stwórz ir w którym zamknij Axyu |
Iris - 2012-12-22 12:10:53 |
Axew zamknięty a Wir się zacieśnia[nwm jak to się pisze :D]. W końcu Wir zgniótł Axew'a i się rozprysł. Axew ledwo stał na nogach, skuteczna kombinacja. Zaatakował Stalowym Ogonem, albo raczej Stalowym Ogonkiem :D. |
Maya - 2012-12-22 12:12:42 |
-Wspaniale kochana.Użyj kuli energii.Powiedziałam z uśmiechem patrząc na walkę. |
Iris - 2012-12-22 12:25:29 |
Whimsicott użyła Kuli Energii. Axew oberwał oddał Pulsem Smoka. Whimsicott oberwała mocno. |
Maya - 2012-12-22 12:28:19 |
-Użyj jeszcze raz Burzy liści i magicznych liści.Zamknij go w tym wirze. |
Iris - 2012-12-22 12:37:01 |
Kombinacja znów się udała i Axew padł. Whimsicott była wyczerpana. |
Maya - 2012-12-22 12:54:53 |
Rzuciłam pokeball a pokemona.Podziękowałam ładnie mojej pokemonce i schowałam ją do pokeballa.Szukam chłopaka. |
Iris - 2012-12-22 13:33:21 |
Axew się złapał!! Chłopak przybył na miejsce tuż po walce. |
Maya - 2012-12-22 14:13:57 |
Włożyłam mu w dłoń pokeball z Axewem. |
Iris - 2012-12-22 14:14:48 |
- Weź go, mam jeszcze jedno takie jajko, i chyba wykluje je w tradycyjny sposób. - Powiedział chłopak oddając ci pokeballa. |
Maya - 2012-12-22 14:19:02 |
-Nieeeeeee.Wole nie ryzykować jeżeli będzie taki sam jak po wykluciu.Wole byś ty się nim zadręczał.Powiedziałam ze złośliwym uśmieszkiem chowając ręce za siebie. |
Iris - 2012-12-22 14:20:55 |
Chłopak wziął i wypuścił Axew. On uciekł w drzewa. Chłopak pobiegł tam i szukał Axew. |
Maya - 2012-12-22 14:26:54 |
-Axew z tobą było i tak już dużo kłopotów.Proszą odpuść sobie i wróć do nasz.Wydarłam się na całe gardło. |
Iris - 2012-12-22 14:32:09 |
Nikt nie odpowiedział, a chłopak dalej szukał Axew'a. Wypadałoby mu pomóc. |
Maya - 2012-12-22 14:37:48 |
Westchnęłam i zaczęłam szukać Axewa.Coraz bardziej denerwował mnie ten pokemon. |
Iris - 2012-12-22 14:39:15 |
Nagle z krzaków przed twoją twarzą wyskakuje Axew i straszy cię. Ty upadasz na ziemię, a on z chłopakiem śmieją się w niebogłosy. |
Maya - 2012-12-22 14:44:00 |
Gdy siedziałam na ziemi też się śmiałam. |
Iris - 2012-12-22 14:49:54 |
- Napewno, pasują do siebie jak ulał. - Powiedział chłopak ciągle się śmiejąc. - To co może jednak go weźmiesz?? - Dodał po chwili. |
Maya - 2012-12-22 14:51:04 |
-Nie nie nie.Nie wytrzymałabym z nim całej podróży.Powiedziałam śmiejąc sie. |
Iris - 2012-12-22 14:53:11 |
- No weź go, pamiętaj, że jest potężniejszy niż normalny Axew. Napewno będzie potężnym Haxorusem w przyszłości. - Powiedział chłopak chowając go do pokeballa. |
Maya - 2012-12-22 14:55:01 |
-Axew którego z nas chcesz na trenera?Zapytałam poke-smoczka. |
Iris - 2012-12-22 14:59:29 |
- Ax Axew Ax Axew? Axew Ax xew Axew!!Dlaczego ja mam wybierać?? Nie lubie wybierać między 2 trenerami!! - Powiedział Axew i posmutniał. |
Maya - 2012-12-22 15:01:28 |
-Ale musisz.Do ciebie należy wybór.Wiedz że jak wybierzesz jednego drugi nie będzie miał do ciebie pretensji.Powiedziałam z uśmiechem do pokemona. |
Iris - 2012-12-22 15:09:46 |
- Ax Axew Ax Axe xew!Wybieram ciebie. - Powiedział i do ciebie podbiegł i się przytulił. |
Maya - 2012-12-22 15:11:09 |
Byłam zdziwiona ale przytuliłam pokemona.Popatrzyłam na chłopaka. |
Iris - 2012-12-22 15:15:20 |
- Jasne! Czemu nie. - Powiedział i wyciągnął Zoruę o wyglądzie Axew'a. Oboje biegali za sobą aż w końcu się pogubiliście. |
Maya - 2012-12-22 15:18:57 |
Westchnęłam patrząc na pokemony. |
Iris - 2012-12-22 15:21:08 |
Opsik sry :D. |
Maya - 2012-12-22 15:24:12 |
-Siostro możemy wynająć jakieś pokoje?Zapytałam chowając moje pokemony do pokeballi.Byłam już zbyt zmęczona by iść dalej. |
Iris - 2012-12-22 15:25:16 |
- Pewnie! Proszę za mną. - Powiedziała z uśmiechem. Doszliście na drugie piętro. - Niestety mamy same pokoje z jednym łóżkiem dwuosobowym. - Dodała. |
Maya - 2012-12-22 15:28:51 |
-Hmmm to poprosimy dwa pokoje.Powiedziałam a gdy dostaliśmy klucze dałam jedden Greenowi a drugim otworzyłam swój. |
Iris - 2012-12-22 15:45:09 |
- Proszę klucze. - Powiedziała Siostra Joy. Gray poszedł do swojego pokoju i położył się spać. Ty wypuściłaś pokemony i rzuciłaś się na wyrko! Uważając na jajko oczywiście. |
Maya - 2012-12-22 15:46:14 |
-Może porozmawiamy hmmm?Zapytałam moich pokemonów. |
Iris - 2012-12-22 15:50:44 |
Spytałaś, ale pokemony już spały. Widocznie miały dość wrażeń na dziś. |
Maya - 2012-12-22 15:51:16 |
Również położyłam się spać. |
Iris - 2012-12-22 15:56:09 |
Śniło ci się, że spotykasz Giratinę w jej świecie i dosiadasz jej, śniło ci się, że jest twoja. Twój sen przerwał Axew, który przez sen użył Tarana i walnął Squirtla, który zaczął płakać. W tym czasie Gray wszedł do ciebie do pokoju, a Whimsicott próbowała pogodzić oba pokemony. |
Maya - 2012-12-22 16:00:26 |
-Następnym razem będziecie spać w pokeballach .Powiedziałam przytulając Squirtla by przestał płakać |
Iris - 2012-12-22 16:02:30 |
Axew przeprosił Squirtla i wszyscy się pogodzili. Ty wstałaś z łóżka i poszłaś do kuchni gdzie zobaczyłaś Graya. |
Maya - 2012-12-22 16:04:36 |
-Cześć.Powiedziałam do chłopaka i zrobiłam sobie coś do jedzenia.Gdy zjadłam nakarmiłam też moje pokemony. |
Iris - 2012-12-22 19:24:55 |
Najadłaś się i przebrałaś. Po chwili oddajecie siostrze Joy kluczyki i wychodzi z Centrum pokemon. Gray podszedł do tablicy ogłoszeń. |
Maya - 2012-12-24 09:49:34 |
Sprawdziłam czy wszystkie moje pokemony są.Te które chciały być w pokkeballu to schowałam je tam a które nie chciały posadziłam ich na moim ramieniu. |
Iris - 2012-12-24 21:24:11 |
Wszystkie były z tobą i chciały zostać. Gray'a coś widocznie zaciekawiło coś przy tej tablicy. |
Maya - 2012-12-24 21:27:32 |
Uśmiechnęłam się i podeszłam z pokemonami do chłopaka, |
Iris - 2012-12-24 22:10:17 |
- Podobno niedługo mają się tu odbyć pokazy. Ciekawe, w tym mieście nie ma nawet na to miejsca. - Powiedział trochę zamyślony chłopak. |
Maya - 2012-12-24 22:12:05 |
-pokazy?Zapytałam zaciekawiona i przepchałam się do ogłoszenia by go sama przeczytać |
Iris - 2012-12-24 22:19:48 |
Witamy! Jako prezydent tego miasta Z WŁASNEJ I NIE PRZYMUSZONEJ WOLI organizuję pierwsze w historii tego miasta pokazy!! Zapraszamy trenerów jak i koordynatorów, doświadczonych i amatorów! To zawody dla każdego!! NAPRAWDĘ. |
Maya - 2012-12-24 22:22:19 |
-No trochę to podejrzane...Powiedziałam zdziwiona czytając. |
Iris - 2012-12-24 22:39:11 |
- Może się tam wybierzemy?? - Spytał ciągle zdziwiony chłopak. Widocznie chciał rozwikłać tą zagadkę. Wrażenie miałaś jakby zaraz miał zmienić strój na detektywa [Jak Cilan w Anime :P.] |
Maya - 2012-12-24 22:44:31 |
-Jasne chodźmy.Powiedziałam i poszliśmy.... |
Iris - 2012-12-24 22:52:29 |
Dotarliście, zapisy wciąż trwały. Gray od razu się zapisał, a ty z nim. zapisy zostały zamkniete, gdy tylko złożyłaś ostatni podpis. Pokazy zacząć się miały za chwilę. Poszliście za kurtynę czegoś co przypominało scenę. Musieliście coś natychmiast wymyśleć. |
Maya - 2012-12-24 22:54:46 |
-Kurcze ja jeszcze nie mam kombinacji.To za szybko się potoczyło jeny już po mnoe.Mówiłam chodząc w tą i spowrotem zdenerwowana. |
Iris - 2012-12-24 22:57:23 |
- Spokojnie, ja zajmę czymś ludzi, w końcu wychodzę pierwszy, a ty poszperaj i dowiedz się czego się da okey?? - Spytał chłopak chwytając cię za ramię i uspokajając cię. |
Maya - 2012-12-24 22:59:17 |
-Ok.Powiedziałam patrząc chłopakowi w oczy-Ok ale co będzie jeżeli się skompromituje?To moje pierwsze pokazy... |
Iris - 2012-12-24 23:02:02 |
- Nie bój się, musisz w siebie uwierzyć i wierzyć, że są bliscy, którzy też w ciebie wierzą... przykładowo twoje pokemony, zawesze ci ufały. To się nie zmieni nawet po kompromitacji, jak coś to cię wyratuję - Powiedział, ostatnie zdanie z uśmieszkiem na tej jego mordce. |
Maya - 2012-12-24 23:04:28 |
Westchnęłam ostatni raz popatrzyłam na jego oczy i poszłam wyszukiwać spisków itp.Grey miał racje.Myślałam i schowałam pokemony do pokeballi. |
Iris - 2012-12-24 23:20:04 |
Grey wyszedł na scenę z Zoruą, która pod wpływem iluzji wyglądała jak Celebi. Zszokowało cię to co zobaczyłaś. Ale nie zapomniałaś o zadaniu i o jego pięknych oczach. Szukałaś różnych pułapek i zasadzek, czegoś podejrzanego, aż znalazłaś! To były plany jakiegoś zespołu, twój wzrok przykuł inkubator od Siostry Joy, ten który zbuntował małego Axew'a. Musiałaś poinformować Graya. Widocznie jakiś zespół chciał ukraść wszystkie pokemony i przerobić inkubator na maszynę zamieniającą pokemony w zombi!! |
Maya - 2012-12-24 23:23:45 |
Wypuściłam Axew. |
Iris - 2012-12-24 23:25:45 |
Axew zobaczył inkubator w kącie na końcu sceny, był wielkości normalnego, czyli niezbyt duży. Axew uderzył Pulsem Smoka co zwróciło uwagę widzów i Greya. Przerwał występ i poleciał za kurtynę, Puls Smoka trafił, inkubator wydawał się roztrzaskany, coś łatwo poszło. |
Maya - 2012-12-24 23:27:14 |
-Nie daj się mały.Musisz go roztrzaskać na malutkie kawałeczki.Powiedziałam do pokemona szybko. |
Iris - 2012-12-25 00:14:51 |
Roztrzaskany. Poszło łatwo, a widownia nie była zadowolona. Nagle pośród nich zauważyliście kilku członków zespołu G. To pewnie była ich sprawka. Ujawnili się i wyciągneli Golbaty, były one dokładnie takie jak twój Axew. Oni musieli coś zrobić poważnego z tym inkubatorem skoro nie były jeszcze normalne to pokemony. Golbaty przepłoszyły widownię i zaatakowały Zoruę, która dalej wyglądała jak Celebi. Użyła Magicznego Liścia, Burzy Liści i Kuli Energii, Golbaty padły. Zespół G odwołał je i wycofał się. Nikt z was nie wie o co chodziło. Nagle Gray na ziemii zobaczył skamielinę! Była to Cover Fossil, z niej możnabyło uzyskać Tirtouge. Widocznie ten inkubator również ożywiał skamieliny, jak i zmieniał żywe pokemony w tzw. "Ghule." Nie wiedziałaś co robić, Gray wziął to do ręki, postanowił zachować sobie to. |
Maya - 2012-12-25 15:26:52 |
Podeszłam do niego. |
Iris - 2012-12-25 15:44:27 |
- Ja tam bym nie mówił hop, póki nie przeskoczę, jeśli rozumiesz. Zespół G nigdy nie poddaje się tak łatwo, musimy uważać i zniszczyć wszystkie te inkubatory, oraz zbadać dokładnie tą sprawę. - Powiedział patrząc na gruzy małego pomieszczenia. |
Maya - 2012-12-25 15:51:32 |
Kiwnęłam głową na znak że rozumiem słowa chłopaka chodź szkoda mi było że pokazy to pułapka. |
Iris - 2012-12-25 19:45:50 |
No cóż nadszedł czas, by przesłuchać innych mieszkańców, a zwłaszcza burmistrza tego miasteczka. |
Maya - 2012-12-25 19:46:25 |
-Ok.Powiedziałam zawiedziona i poszliśmy do burmistrza. |
Iris - 2012-12-25 19:59:45 |
Doszliście do ratusza. Nie był zbyt zadbany, biała farba odchodziła od kolumn, wyglądał jakby miał przynajmniej 100 lat. Wyglądał jak nawiedzony. Gray wszedł przed tobą. |
Maya - 2012-12-25 20:01:01 |
Weszłam za chłopakiem do ratusza.Od razu poszliśmy do gabinetu burmistrza. |
Iris - 2012-12-25 20:38:47 |
W powietrzu czuć było nieprzyjemną atmosferę, a i zapach też. Szliście, wydawało wam się, że idziecie już wieczność, a korytarz ciągle się wydłuża. Ratusz na bank był nawiedzony. |
Maya - 2012-12-26 13:18:24 |
-Gray czy jakiś twój pokemon zna atak który mógłby nas wyciągnąć z tej iluzji? |
Iris - 2012-12-26 13:31:41 |
- Zorua! Usuń tę iluzję. - Zorua posłusznie usunęła iluzje, mimo że to nie była jej. Była potężna, korytarz się skrócił, okazało się, że byliście już blisko gabinetu burmistrza. |
Maya - 2012-12-26 13:45:10 |
Podziękowałam Zorurze i zapukałam do gabinetu burmistrza.Bez pozwolenia weszlam do środka i rozejrzałam się. |
Iris - 2012-12-26 13:50:33 |
Było wielkie krzesło, które nagle się odwróciło. Na nim siedział N, przywódca zespołu Plasma. Zorua, gdy go zobaczyła zaczęła warczeć. Widocznie nie lubiła go. |
Maya - 2012-12-26 13:52:30 |
Popatrzyłam na chłopaka i przywódce zespołu Plazma. |
Iris - 2012-12-26 14:01:56 |
- Po co?? N to zły człowiek, koniec historii. Reszte faktycznie może później. - Powiedział i mrugnął Zorui, która zmieniła się za pomocą Iluzji w Darkrai'a. Użyła Hipnozy i uśpiła wszystkich w pomieszczeniu oprócz ciebie i Gray'a. Nawet wasze pokemony. N zasnął, a Gray poszperał tu trochę, gdy znalazł co chciał chwycił Cię za rękę i wybiegł z gabinetu znów chowając Zoruę. |
Maya - 2012-12-26 14:31:52 |
Biegłam za Grayem ściskając jego rękę. |
Iris - 2012-12-26 15:06:49 |
- Nie teraz, pewnie jest tu pełno pułapek. - Powiedział i miał rację, zatrzymał się, a ty z nim tuż przed przepaścią. - Zorua zrób iluzję, że tu jest podłoga! - Powiedział i tak się stało, bezpiecznie przeszliście i wyszliście z budynku gdzie czekało sześciu zbirów z pokemonami, ale nie takimi zwykłymi, ale tymi zmienionymi. Były to Charmeleon'y. |
Maya - 2012-12-30 17:22:27 |
Wypuściłam Squirtla. |
Iris - 2012-12-31 11:23:40 |
Pokemony na początku opierały się sile Wiru Wodnego, ale w końcu wpadli, a wy uciekliście jak najdalej z tego miejsca, musicie obmyślić plan. |
Maya - 2012-12-31 11:30:17 |
Biegnę dalej myśląc nad tym co się wydarzyło. |
Iris - 2013-01-04 22:23:30 |
- Teraz?? Musimy obmyślić plan i ich pokonać, pewnie chcą rozwinąć swój plan na światową skalę. - Powiedział chłopak zatrzymując się w lesie i przeglądając papiery. - Zostaniemy tu na trochę, ja coś wymyśle, a ty mogłabyś znaleźć coś do jedzenia?? - Powiedział chłopak patrząc ze zdziwieniem na papiery. |
Maya - 2013-01-04 22:59:29 |
Kiwnęłam głową i wskoczyłam na drzewo.Biegałam po drzewach łapiąc owoce i wkladajac je do plecaka i do kieszeni. |
Iris - 2013-01-04 23:47:15 |
Zebrałaś sporo owoców, gdy już zaczęłaś się oddalać postanowiłaś wrócić. Wróciłaś do obozu, zobaczyłaś namiot, a w nim cień Gray'a i Zorui. |
Maya - 2013-01-05 12:01:35 |
-Hej już jestem.Powiedziałam podchodząc do namiotu.Weszłam do namiotu i zaczęłam wyciągać owoce z plecaka i kieszeni. |