- PokeZoneWorld http://www.pokezoneworld.pun.pl/index.php - Przygody Koordynatorskie http://www.pokezoneworld.pun.pl/viewforum.php?id=15 - Podróż Shio w nieznane... http://www.pokezoneworld.pun.pl/viewtopic.php?id=31 |
Shioko - 2012-12-14 18:12:03 |
Wyszłam pewnym krokiem z laboratorium, a uśmiech nie schodził mi z twarzy. Sięgnęłam po niedawno nabytego Pokéball'a i przycisnęłam lekko do mocno bijącego serca. 'Czas zacząć nowe życie...'- pomyślałam i westchnęłam. Następnie rzuciłam przed siebie Ball z okrzykiem; 'Oshawott, wybieram Cię!'. Kiedy stworek ujrzał światło dzienne, schyliłam się i pogłaskałam go delikatnie po główce. Wyjęłam otrzymany od Profesora PokéDex i zeskanowałam Oshawott'a. |
Laxus - 2012-12-14 18:22:37 |
Gdy pokemon wyskoczył zaczął się rozglądać po polanie. Gdy go pogłaskałaś spojrzał na ciebie. Pokedex powiedział: |
Shioko - 2012-12-14 18:51:37 |
'A więc Oshawott to PokéWydra typu wodnego. Skoro tak, to powinien być wręcz idealny do bitew z ognistymi potworkami.'- myślałam, z rękami włożonymi do kieszeni. Stwierdziłam, że poinformuje Oshawott'a o moim toku myślenia. |
Laxus - 2012-12-14 18:59:04 |
Oshawott pokiwał główką. |
Shioko - 2012-12-14 19:16:34 |
Mroczny lisek przyciągnął najbardziej moją uwagę. Od razu poznałam tego tajemniczego Pokémon'a. Wiele czytałam o tego typu stworkach. Wiedziałam, że Zoruy słyną ze specjalnej umiejętności jaką jest Iluzja. Najwyraźniej ten osobnik użył niezwykłego ataku do robienia innym psikusów. |
Laxus - 2012-12-14 19:25:43 |
Oshawott uśmiechnął się. Jednak nie wiedzieliście, że Zorua was podsłuchiwał pod przykrywką jednego z Panpour'ów.(*-*) W końcu Zorua przemieniła się w samego siebie i zaatakowała Oshawott'a. Na koniec zmieniła się w Oshawotta, a ty nie mogłaś odróżnić swojego Oshawotta od Zoruy. |
Shioko - 2012-12-14 19:38:04 |
- Oh, proszę Cię Zorua...- powiedziałam błagalnym głosem. Po chwili jednak Pokémon'y zauważyły na mej twarzy chytry uśmieszek- Jesteś tak przewidywalna... |
Laxus - 2012-12-14 19:51:59 |
Zorua okazała się mistrzynią podstępów i przewidziała to. Uderzyła Wodnym Strumieniem. Następnie zmieniła się w Servine i zaatakowała burzą liści. Potem znowu się zmieniła w Oshawotta rzuciła się na twojego Oshawotta. |
Shioko - 2012-12-14 20:08:52 |
- Czyli nie pozostaje nam nic innego jak walka...- orzekłam, patrząc złowrogo w stronę Zorui- Oshawott zaatakuj Wodnym Strumieniem i odbij się od Zorui. Kiedy będziesz już w powietrzu, zacznij lekko wirować, a następnie wyceluj Armatką Wodną prosto w tył głowy naszej przeciwniczki. Na zakończenie, tak jak na początku, użyj Wodnego Strumienia dobijając mrocznego liska! |
Laxus - 2012-12-14 20:20:17 |
Oshawott walczył jak tylko mógł, zgodnie z twoimi poleceniami. Jednak Zorua ewoluowała. Następnie zmieniła się w Servine i zaatakowała z całej siły Burzą Liści. Oshawott był za wolny i ledwo stał na nogach. Zoroark uderzył dzikimi pnączami i zaczął się śmiać. |
Shioko - 2012-12-14 20:37:46 |
- Osha-wott...- zdołałam wyjąkać. Przed oczami miałam tylko widok śmiejącego Zoroark'a. Po chwili otrząsnęłam się, łapiąc się przy tym za głowę. Chwiejący się Oshawott był dla mnie ciosem w serce. Podbiegłam do malucha i chwyciłam go delikatnie w dłonie, żeby się nie przewrócił- To wszystko moja wina. Dałam się ponieść emocjom i zlekceważyłam przeciwnika. Może rzeczywiście nie był to dobry pomysł. Nie mamy większych szans, biorąc pod uwagę twój stan. Zwłaszcza teraz, po ewolucji Zorui... Dziękuję, że tak dzielnie walczyłaś i się nie dałeś! |
Laxus - 2012-12-14 20:53:25 |
Zoroark zaśmiał się i poszedł dalej robić psikusy innym pokemonom. Oshawott chciał jeszcze raz zaatakować. Nie wiadomo z kąt Oshawott zyskał siły. Tak jakby to Vincini niewidzialny pożyczył twojemu Oshawott'wi swojej siły. Oshawott chciał jak najszybciej pokonać Zoroarka. Tak jakby uznał go za wroga którego musi pokonać. |
Shioko - 2012-12-14 21:02:52 |
- Oshawott, jesteś pewien, że chcesz walczyć?- spytałam nieco zdziwiona. Lecz po chwili otarłam rękawem od bluzy łzy i uśmiechnęłam się szeroko. 'Wracamy do gry!'- pomyślałam. Czułam się jakby i we mnie wstąpiły nowe siły- A więc pokażmy na co nas stać! Oshawott, zaatakuj Wodnym Strumieniem teraz! Jeżeliby Zoroark próbował zaatakować Ciebie jakimkolwiek atakiem unikaj go. Wykorzystaj swoją szybkość i zwinność! Rozlewając nieco wody staraj się po niej serfować, tak, ażeby wytrącić przeciwnika z równowagi. W chwilach przerwy między atakami wroga używaj Armatki Wodnej, a gdy Zoroark będzie oszołomiony dobijaj go Wodnym Strumieniem! Dasz sobie radę Oshawott!- ostatnie zdanie prawie wykrzyknęłam. |
Laxus - 2012-12-14 21:21:25 |
ZOroark wyskoczył i zrobił fikołka do tyłu. Dzięki temu zrobł doskonały unik przed pierwszym atakiem, jednak drugi atak nadszedł tak szybko, że Zoroark nie miał szans zrobić uniku. Więc zmienił się błyskawicznie w Servine i użył przyciągania które mogło błyskawicznie(*-*) zakończyć walkę. Ale okazało się, że Oshawott to dziewczynka. Oshawott użyła Wodnego Strumienia, za pierwszym atakiem nie trafiła, lecz za drugim razem trafiła. Oshawott była trochę zmęczona ciągłym atakiem więc Zoroark wykorzystał tą szansę i zaatakował jednak Oshawott wziął swoją muszelkę i zaczęła się bronić. Jednak Oshawott nie umiała się dobrze posługiwać muszelką, więc zrobiła unik. Zoroark użyła Kuli cienia z całej siły. Niestety Oshawott oberwała. Jednak się nie poddaje. |
Shioko - 2012-12-14 21:39:42 |
Byłam lekko zaskoczona tym, że Oshawott jest dziewczynką. Ale tym samym miałam jeszcze jakąś nadzieję niewygraną. Bo przecież skoro moja partnerka jest płci żeńskiej ataki typu Atrakcja na nią nie działają. |
Laxus - 2012-12-14 21:58:30 |
Zoroark nie chciała już walczyć, jak dla niej ta walka trwała za długo. Postanowiła, że jeśli teraz Oshawott'a nie załatwi, to ucieknie z bitwy. Zoroark użyła Faulowania, a następnie Spojrzenia. Oshawott przestraszyła się, przez co jesz odwaga zmniejszyła się. Gdy zaatakowała Wodnym strumieniem, oberwała Faulowaniem i upadła na ziemię. Oshawott była przez minutę oszołomiona i oberwała drapaniem. |
Shioko - 2012-12-14 22:17:27 |
'Zoroark, jak i Oshawott mają już dosyć tej walki. Wyewoluowana Zorua chcę jak najszybciej pokonać Oshawott, a ona nie chce się poddać. Ta bitwa zaczyna się robić już naprawdę niebezpieczna...'- zaczęłam myśleć gorączkowo- 'Co by tu zrobić, co robić...'. |
Laxus - 2012-12-15 10:19:10 |
Oshawott robił wszystko jak mówiłaś, jednak był nieco zmęczony ciągłymi atakami, przez co jego ataki były nieco słabsze od zwyczajnych. Gdy Oshawott przygotowywała się do ataków, Zoroark używał Kuli Cienia która była coraz słabsza. Oba pokemony nie mały już siły. W końcu Zoroark postanowiła uciec i znikła gdzieś w stadzie pidgey. Oshawott też nie chciała już walczyć, w końcu walka trwała już pół godziny. |
Shioko - 2012-12-15 12:08:16 |
Sama byłam już lekko zmęczona i podenerwowana. Uśmiechnęłam się jakby sama do siebie i podeszłam do Oshawott. 'Świetna robota!'- powiedziałam głośno i nachyliłam się do małej- 'Proponuję zrobić krótki odpoczynek i nabrać trochę sił!'. Wysunęłam w stronę mojej partnerki PokéBall, żeby zdecydowała czy chce do niego wejść czy może podróżować w moich ramionach. Następnie zaczęłam się rozglądać za dobrym miejscem na przerwę, tj. Centrum Pokémon. |
Laxus - 2012-12-15 12:31:31 |
Oshawott wskoczyła do PokeBalla'a. Miałaś szczęście, dziesięć metrów od ciebie zauważyłaś Centrum Pokemon. Gdy dotarłaś, zauważyłaś trenera z Pikachu, oraz wiele innych trenerów z różnymi pokemonami. |
Shioko - 2012-12-15 12:42:58 |
- Zgadza się...- odpowiedziałam Siostrze, a na mojej twarzy zagościł charakterystyczny uśmieszek. Zaraz potem wysunęłam rękę z PokéBall'em Oshawott. Spojrzałam na niego przez chwilę, a następnie podałam Siostrze Joy- To Oshawott, moja nowa partnerka. Stoczyła niedawno ciężką walkę z silnym Zoroark'iem, więc chciałabym prosić o jej uleczenie. |
Laxus - 2012-12-15 12:51:56 |
Po pięciu minutach siostra Joy wróciła i przekazała ci pokeball z Oshawottem. |
Shioko - 2012-12-15 15:25:39 |
- Sumimasen...- podziękowałam Siostrze Joy i ukłoniłam się. Po chwili sięgnęłam po Ball z Oshawott. Postanowiłam wybrać się we wskazane mi przez Siostrę miejsce, lecz najpierw chciałam zobaczyć jak się miewa moja partnerka. W tym celu wypuściłam ją z PokéBall'a. |
Laxus - 2012-12-15 16:19:00 |
Oshawott gdy wyskoczyła, uśmiechnęła się i przytaknęła główką. |
Shioko - 2012-12-15 16:37:42 |
Miałam ochotę zaatakować jedną ze Snivy od razu, ale gdy zobaczyłam, że Oshawott patrzy się w innym kierunku powstrzymałam się. Zwróciłam się do niej; 'Co jest malutka?'. Dopiero po chwili załapałam, że to jest jej chłopak. Nie znałam się zbytnio na związkach pomiędzy Pokémon'ami, więc nie wiedziałam co robić. Zdecydowałam, że pozwolę swojej partnerce przywitać się z ukochanym. 'No dalej Oshawott, podejdź do niego!'- rzekłam zachęcająco. Następnie obdarowałam Oshawott uśmiechem, żeby poczuła się pewniej. |
Brock - 2012-12-15 17:48:45 |
Oshawott bez chwili do stracenia odrazu poszła się przywitać z chłopakiem ale cóż to chłopak Oshawott zaczął ją atakować nie przypominał sobie , że wogóle ma dziewczynę i tak zaczął się najgorszy dzień Oshawott. |
Shioko - 2012-12-15 18:37:12 |
Bez obrazy Brock, ale wolę gdy grę prowadzi mi Laxus. Mam wtedy zawsze pomysł na odpis bez względu na sytuację. W tym momencie nie mam weny, więc mój post będzie jaki będzie... |
Laxus - 2012-12-15 19:07:38 |
Chłopak twojej Oshawott przypomniał sobie i przeprosił Oshawott. Oshawott wybaczyła mu po paru minutach. Para zaczęła ze sobą gadać po Oshawott'owemu. Gdy gadali widziałaś, że Oshawott śmieje się jak nigdy. Po ich rozmowie, twoja Oshawott powiedziała, że jej chłopach chce ci pomagać, dzięki temu będzie zawsze ze swoją dziewczyną. Oba Oshawott'y stanęły w bojowych pozycjach, czekały na twoją komendę do ataku którejś ze Snivy. |
Shioko - 2012-12-15 19:59:01 |
'A ja myślałam, że to japoński jest trudnym językiem...'-powiedziałam sama do siebie, przysłuchując się rozmowie Oshawott'ów. Cieszyłam się ze szczęścia Oshawott. Jak się sama domyśliłam jej partner wszystko sobie przypomniał. Kiedy dowiedziałam się, że Oshawott chce mi pomóc, zgodziłam się od razu. Mimo to martwiła mnie jedna rzecz. Jak wydawać komendy dla obu Oshawott'ów naraz? |
Iris - 2012-12-19 16:51:49 |
Ataki:Strumień Wody, Wodny Puls, Ostra Muszla, Armatka Wodna. |
Shioko - 2012-12-28 14:46:22 |
- Wott nie działaj na własną rękę, czekaj na moje komendy. W razie czego, staraj się robić uniki przed atakami przeciwniczek w postaci odskoków na boki. Burza Liści ma spory zasięg i siłę, ale damy sobie radę. Wott i Osha, zaatakujcie obie Snivy Wodnymi Strumieniami na raz- połączcie swoje ataki w jeden, potężny "wodny meteoryt". Następnie Wott, wyskocz w górę i z rozmachem użyj Wodnego Pulsu, a zaraz potem Ostrej Muszelki. Osha przyglądaj się Ostrej Muszli, później spróbuj ją wykonać sama. Pamiętajcie żeby dobrze wyczuć zamiary wrogów, zwiększy to szanse na wygraną. Starajcie się wykorzystać swoją szybkość, niech najpierw jedno, potem drugie atakuje!- mówiłam głośno i stanowczo żeby moi partnerzy poczuli, że jestem z nimi- Wierzę w was kochani! |
Iris - 2012-12-28 14:58:56 |
Wott robiąc Strumień Wody uwolnił się z uścisku Snivy. Pokemony wyleciały w górę i połączyły się pikując w dół na Snivy. Trafili! Nie miały szans na unik, poważnie ranne zostałi. Osha zrobiła Ostrą Muszlę zaraz po Wott'cie, przed tym poke-wydra użył Wodnego Pulsu. Snivy już nie miały sił na walkę. |
Shioko - 2012-12-28 19:35:08 |
- Świetna robota!- krzyknęłam zachwycona, podchodząc do stworków. Następnie sięgnęłam po plecak i otworzyłam go jednym, szybkim ruchem ręką. Wyjęłam z mojego pakunku dwa PokéBall'e. Chwilę potem rzuciłam je w stronę leżących na ziemi Pokémon'ów i zacisnęłam pięści, czekając na wynik. |
Laxus - 2012-12-28 21:48:45 |
Ps. ponuję nadać Oshawott'om imiona. Japoński nie jest taki trudny. |
Shioko - 2012-12-29 19:07:10 |
Schowałam obydwie kule do plecaka i uśmiechnęłam się szeroko. Byłam zadowolona ze swojego zwycięstwa. Kiedy zobaczyłam znak pomyślałam dokładnie o tym samym co Osha, że będzie to miejsce, które koniecznie musimy zobaczyć. Gdy moja partnerka zaczęła biec w kierunku miasta zdołałam krzyknąć tylko: 'Zaczekaj!' i ruszyłam wraz z Wott'em w pogoń za nią. Chwilę potem zaproponowałam moim towarzyszom wspólny trening przed dotarciem do celu. |
Iris - 2012-12-29 19:22:36 |
Osha nie chciała czekać i ruszyła do miasta, do którego był 1 kilometr. Biegliście za nią około 5 minut i dotarliście do małego miasteczka, w którym górowała zieleń, dużo traw i drzew, dzikich pokemonów! Bardzo zadbane miasteczko. Po chwili szukania znaleźliście sklep, którego Osha szukała. |
Shioko - 2012-12-29 19:47:21 |
Gdy dotarliśmy do miasta nie mogłam przestać rozglądać się na boki i oderwać wzroku od pięknych widoków. Podziwiałam całą tą rozległą zieleń i niesamowitą roślinność. Dopiero kiedy doszliśmy do sklepu, do którego tak bardzo Osha chciała zajść, ocknęłam się. Nie wiedziałam gdzie się znajdujemy, więc spojrzałam na szyld, by dowiedzieć się dokąd moja partnerka tak się spieszyła. |
Iris - 2012-12-29 20:36:37 |
"Koordynatorskie Gadżety!" Taki szyld zobaczyłaś zanim zauważyłaś, że Osha już była w sklepie rozglądając się za różnymi przedmiotami. Było tu wiele różnych rzeczy! |
Shioko - 2012-12-29 21:08:44 |
Moja cierpliwość się już kończyła. Weszłam do sklepu i przywitałam się ze sprzedawczynią. Po chwili przycupnęłam koło Osha i przemówiłam spokojnie do mojej partnerki: "Posłuchaj Osha... Czy mogłabyś mi wskazać rzecz/y, po którą/które tu przyszliśmy?". W rzeczywistości miałam dość tej lataniny za Oshawott, nogi mi już "wypadały" z tyłka, a zmęczenie brało górę. |
Iris - 2012-12-29 21:14:47 |
Osha pokazała ci kilka pięknych naklejek na pokeballe, lepek i pokeblocki. Po chwili zauważyłaś cennik: |
Shioko - 2012-12-31 13:38:47 |
Po chwili przyglądania się przedmiotom, zdecydowałam: "Poproszę 3 naklejki na PokéBall'e, Granatowy i Biały PokéBlock oraz 10 lepek: 2x Serduszka, 1x Piorun, 1x Gwiazdki, 2x Bąbelki, 1x Listki, 1x Płatki róży, 2x Mgła."- wymieniłam po kolei jednym tchem. 'To się nazywają zakupy...'- pomyślałam, patrząc na reakcję kasjerki. Następnie odwróciłam głowę w stronę Osha i uśmiechnęłam się. Jakaś część mnie chciała spytać sarkastycznie: "Zadowolona?". |
Laxus - 2012-12-31 20:33:22 |
- Proszę bardzo, należy się 1.500zł. - Powiedziała miła pani dając ci wszystkie zakupy, przy czym uśmiechała się. |
Shioko - 2013-01-03 17:21:14 |
Wyjęłam z plecaka swoje oszczędności i podałam ekspedientce 1 500$, mówiąc przy tym: "Bardzo proszę!". Następnie uśmiechnęłam się i wybrałam jeszcze trzy lepki. Były nimi: 1x Gwiazdki, 1x Płatki Róży oraz 1x Nutki. |
Laxus - 2013-01-03 22:30:26 |
Snivy się pojawił i zaczął bawić się z innymi pokemonami, Snivy był bardziej przyjazny i miły. Pokemony po twoich słowach zaczęły trenować. Lecz nie miały pomysłu, wszystkie pokemony próbowały połączyć ataki lecz się im nie udawało. |